Przez ostatni miesiąc temat drożejącego jedzenia nie schodził z pierwszych stron gazet. Debatę rozpoczął Jarosław Kaczyński składając słynną już wizytę w jednym z osiedlowych sklepów w Warszawie. Teraz przyszedł czas świątecznych zakupów, a media prześcigają się w obliczaniu kosztów tegorocznego koszyka wielkanocnego. W porównaniu z zeszłym rokiem jedzenie jest zauważalnie droższe, paradoksalnie jednak uszczuplenie portfela może pozytywnie wpłynąć na generalne podejście Polaków do żywności.
Podwyżki cen widoczne gołym okiem
O spektakularnych podwyżkach cen niektórych produktów spożywczych nie muszą informować media, by były one powszechnie zauważalne. Wzbudzająca powszechną panikę cena cukru wzrosła od ostatniego roku o ok. 115 proc. Z kolei cena mąki poszła w górę o ok. 32 proc., a masła o ok. 26 proc. Miłośnicy wielkanocnych wypieków, jeśli nie chcą rezygnować z tradycyjnego świątecznego menu, muszą się więc w tym roku liczyć ze znacznymi wydatkami. Od ostatniego roku wyraźnie wzrosły też ceny pieczywa (28 proc.), drobiu (26 proc.), ziemniaków (35 proc.), a także kawy, herbaty, majonezu czy białej kiełbasy (średnio o ok. 3 proc.).
Polacy marnują tony żywności
Szalejąca drożyzna może się jednak okazać zbawienna dla podejścia Polaków do żywności. Aż 30 proc. z nich przyznaje się bowiem do regularnego jej marnowania. Polacy wyrzucają średnio 18 proc. zakupionych przez siebie produktów spożywczych. Zakładając, że jedna osoba wydaje na żywność średnio 245 zł miesięcznie, daje to każdego miesiąca ok. 45 zł wyrzuconych w przysłowiowe „błoto”. Szacuje się, że ilość marnowanej przez Polaków żywności może sięgać nawet 4 mln ton rocznie. Według Federacji Polskich Banków Żywności wyrzucanie jedzenia związane jest przede wszystkim z przechowywaniem jej w złych, niezgodnych z podanymi na opakowaniu warunkach, a także z regularnym przegapianiem terminu przydatności do spożycia, z robieniem zbyt dużych zakupów, a czasem też z kupowaniem produktów po prostu złej jakości.
Nie ma wątpliwości co do tego, że wzrastające ceny odbiją się na jakości życia wielu Polaków. Można mieć jednak nadzieję, że drożyzna nauczy ich robić bardziej przemyślane zakupy i pozwoli na większe oszczędzanie żywności.
źródła: http://www.bankizywnosci.pl; http://www.strefabiznesu.gp24.pl